Wiedza o roztoczach kurzu domowego nie jest powszechna. Nawet osoby uczulone nierzadko nie znają mechanizmów ich działania. Warto zatem nie tylko bliżej przyjrzeć się temu rodzajowi alergii, ale też poznać skuteczne metody walki z nią.
Miesiące zimowe oraz tak zwany okres grzewczy nie sprzyja osobom uczulonym na alergeny wytwarzane przez roztocza kurzu domowego. W tym czasie objawy mocno nasilają się i trudno sobie z nimi poradzić. Ich redukcja nie jest prosta i wymaga kompleksowego działania.
Roztocza należą do rzędu pajęczaków osiągające wielkość od kilku milimetrów nawet do 3-centymetrów. Obecnie znanych jest około 30 tysięcy gatunków i występują w różnych środowiskach. Wśród nich znajdują się pasożyty, drapieżniki a także saprofagi (szczątkojady).
To właśnie ta ostatnia grupa roztoczy stanowi największy problem dla człowieka. Bytują one bowiem w każdym zakątku naszego domu i są mikroskopijnych rozmiarów (0,1–0,5 mm długości). Żywią się głównie złuszczonym naskórkiem ludzkim lub odzwierzęcym (pies oraz kot). Najlepiej czują się w środowisku o dużej wilgotności i relatywnie wysokiej temperaturze w stosunku do otoczenia.
Odnotowano, że więcej roztoczy żyje w domach drewnianych, nieogrzewanych niż murowanych z centralnym ogrzewaniem. Znajduje się tam bowiem sprzyjający im mikroklimat. Bez znaczenia jest natomiast wiek i konstrukcja budynku.
Na ilość populacji roztoczy wewnątrz pomieszczeń mają natomiast czynniki zewnętrzne jak obecność zbiorników wodnych czy drzew. W zacienionych wnętrzach znajduje się znacznie więcej roztoczy niż w pozostałych. Okazuje się też, że trzykrotnie więcej roztoczy w domach rolników niż w mieszkaniach wielkomiejskich i prawie całkowity ich brak w oddziałach szpitalnych. Poziom roztoczy w mieszkaniu związany jest też z porą roku.
Główne siedliska roztoczy, poza unoszącym się kurzem domowym, to przede wszystkim materace łóżek, kołdry, poduszki i dywany, na których bawią się dzieci oraz pluszowe zabawki. Jak pokazują analizy jest ich 10 razy więcej w łóżku niż w kurzu z podłogi. Na kocu obserwujemy 47 razy większe zagęszczenie roztoczy niż w kurzu na podłodze z okolicy drzwi i 55 razy większe niż kurz z okolicy, gdzie wytwarzane było ciepło.
Materace łóżek zamieszkują głównie Dermatophagoides sp. (90 proc.), podczas gdy podłoga jest zamieszkiwana przez bardziej zróżnicowaną faunę roztoczową. Wiąże się to najprawdopodobniej z wnoszeniem innych gatunków pajęczaków na butach i ubraniu człowieka.
W ostatnim czasie obserwuje się tendencje wzrostową występowania reakcji uczuleniowych na roztocza kurzu domowego. W ostatnich badaniach przeprowadzonych w Polsce, na grupie 1337 chorych cierpiących z powodu nieżytów nosa wykazano, że alergia na roztocze (Dermatophagoides farinae i pteronyssinus) stanowiła około 20 procent.
Ponadto dowiedziono, że roztocza kurzu domowego są bezpośrednią przyczyną takich dolegliwości jak:
Co istotne alergia na roztocza kurzu domowego jest alergią wziewną, a reakcje alergiczne w 90 proc. wywołują nie same roztocza, ale ich odchody, które przyklejają się do drobinek kurzu (stąd nazwa roztocza kurzu domowego lub skrócona choć nie do końca prawidłowa nazwa – alergia na kurz), które to drobinki unosząc się w powietrzu są wdychane przez alergika i wywołują reakcję alergiczną z objawami opisywanymi powyżej.
Roztocza, a konkretnie ich odnóża oraz odchody (szczególnie enzymy trawienne w nich zawarte), są silnymi alergenami powodującymi reakcje alergiczne u alergików i atopików. To właśnie one wywołują takie objawy jak kaszel, duszności, czy też swędzenie u osób uczulonych. Zmieszane z powietrzem podczas oddychania, dostają się do dróg oddechowych i stają się istotnym trygerem nasilenia czy też wywołania manifestacji skórnych, np. u osób cierpiących na atopowe zapalenie skóry. Ze względu na niekorzystne dla człowieka efekty działalności roztocza, często nazywane są „pajęczakiem dokuczliwym”.
Objawy uczulenia na roztocze mieszkaniowe to przede wszystkim zatkany nos, szczególnie w godzinach rannych, zmiany skórne i zaostrzenie AZS, wzmożony świąd oraz objawy astmy oskrzelowej w 90 proc. występujące w nocy.
Nasilenie dolegliwości występuje jesienią, w czasie zamykania okien i częstego przebywania w pomieszczeniach. Objawy spotęgowane są włączeniem centralnego ogrzewania. Stąd też dzieci w wieku niemowlęcym są szczególnie narażone na warunki do wdychania silnie uczulającego antygenu, co powoduje, że objawy uczulenia.
Osoby podejrzane o uczulenie na roztocze kurzu domowego powinny mieć wykonane testy alergiczne naskórkowe. Inną metodą diagnostyczną jest próba prowokacyjna donosowa, dospojówkowa lub dooskrzelowa. Badania te powinny być wykonane w specjalistycznych ośrodkach medycznych.
Należy pamiętać, że uczulenie na roztocza kurzu domowego jest schorzeniem o charakterze przewlekłym. Typowy dla tego typu chorób rozwój polega na stopniowym pojawianiu się coraz to bardziej dominujących objawów astmy oskrzelowej. Zaleca się inwestowanie w rozwiązania antyroztoczowe i antyalergiczne oraz konieczność okresowych konsultacji chorych z każdego przedziału wiekowego u specjalistów alergologa lub dermatologa.
Osobom uczulonym na alergeny roztoczowe zaleca się:
Idealnym siedliskiem i emitentem roztocza jest łóżko, w którym śpimy oraz pościel (ze względu na idealną wilgotność i temperaturę dla rozmnażania się tego pajęczaka dokuczliwego Poniżej znajdziecie kilka porad, w jaki sposób zminimalizować ryzyka alergii oraz zminimalizować jej objawy, wywoływane przez alergeny roztocza kurzu domowego zasiedlającego nasze łóżka.
Istotny jest materiał, z którego wyprodukowano materac. Nie stwierdzono roztoczy w materacach z włosia końskiego i bawełny oraz tylko niewielką ilość w materacach z pianki poliestrowej. Znaleziono jednak roztocze na ubraniach domowników. Najwięcej alergenu było na parterze. Niższe stężenia alergenu znaleziono na krzesłach czyszczonych metodą suchą aniżeli mokrą. Roztocza, uczulają głównie swoimi odchodami, mającymi rozmiary około 20 mikrometrów.
Porada praktyków: liczne doświadczenia rodziców wskazują, że bardzo niekorzystne dla alergików jest stosowanie w łóżeczkach, materacy wyposażonych w maty z jednej strony z gryki, z drugiej-kokosu. Dzieci w takich łóżeczkach często miały objawy alergiczne typu kaszel i łzawienie oczu.
Nie dopuszczać do zbyt dużej wilgotności, poprzez działania rutynowe:
Głównym pożywieniem roztocza jest naskórek, złuszczonej warstwy naskórkowej, nie tylko ludzkiej ale także psa i kota. W związku z powyższym, bardzo niezalecane jest posiadanie psów i kotów w mieszkaniach, gdzie u domowników stwierdzono alergie na alergeny roztocza kurzu domowego.
W przypadku gdy jest inaczej (zdajemy sobie sprawę, że mamy w domach przyjaciół zwierzęta i opcja bez zwierząt-nie wchodzi w grę) , kategorycznie zabrania się wpuszczaniu psów i kotów do pomieszczeń sypialnych.